Dorotka, czyli przyszła panna młoda, napisała do mnie dosłownie kilka dni przed jej wieczorem panieńskim. Zapytała czy dam radę wykonać krótki reportaż a potem małą sesję. Akurat miałam wolny termin więc już za kilka dni popędziłam na Gdański Garnizon. Kiedy zjawiłam się na miejscu, dziewczyny były już podczas kursu tworzenia własnego koronkowego biustonosza. Była to dla mnie nowości i bardzo się ucieszyłam że mogę im potowarzyszyć oraz przy okazji podejrzeć co nie co 😉